Naturalne długie i gęste rzęsy to coś o czym marzy każda kobieta! Dziś testujemy nowość na rynku firmy Golden Rose - bazę stworzoną specjalnie pod tusz, która zwiększa objętość i długość rzęs przed nałożeniem tuszu. Według producenta produkt również unosi, rozczesuje rzęsy, daje efekt podkręcenia, pogrubienia. Ma właściwości odżywcze i wzmacniające rzęsy. Zawiera składniki pielęgnujace, takie jak: Panthenol, witaminę E, pochodne białka. Dbają one o doskonałą kondycję rzęs.
Jak to wygląda naprawdę...?
Odżywka przypomina formę gęstego kremu, posiada tradycyjną szczoteczkę ze skręconymi włoskami. Biała konsystencja po aplikacji na rzęsy optycznie je pogrubia i wydłuża. Największym plusem bazy jest trwałość tuszu. Długo po pomalowaniu rzęsy utrzymują się w dobrej kondycji - nie opadają. Tusz w połączeniu z bazą przede wszystkim nie obsypuje się, rozprowadza się gładko i równomiernie. Pojemność odżywki to 9ml. W dodatku cena jest dość niska - jedyne 14,90 zł.
Postanowiłam zrobić zestawienie efektu na rzęsach jaki daje sam tusz oraz tusz w połączeniu z bazą.
Tusz, który użyłam to Lash Sensational Luscious Noir Black od Meybelline, o którym możecie dowiedzieć się więcej tutaj.
Słowem na koniec, uważam że efekt jest jak najbardziej zadowalający, a odżywka warta do wypróbowania na samej sobie! :)
1 komentarze
Efekt rzeczywiście widać :)
OdpowiedzUsuń